poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Śladami Spartakusa (podróże)

17 komentarzy:

Zbyszek pisze...

Pięknie, a piesek taki smutny:(

Barbara Bastamb pisze...

Piękne zdjęcia....powróciły wspomnienia....pozdrawiam...

Robert Trzciński pisze...

Widzę, że i piesek stąpał śladami Spartakusa... ale chyba nie udała ma się za bardzo łazęga - bo faktycznie jakiś taki smutny...

wkraj pisze...

Są powstania, które są opiewane przez tysiąclecia. Historia Spartakusa została przelana na łamy powieści, powstały filmy, balet. Ciekawe, czy opiewane dzisiaj powstania jak np Warszawskie za dwa tysiące lat będą jeszcze wspominane?
Dobre zdjęcia, pozdrawiam.

slavkosnip pisze...

Jakie klimatyczne fotki. Patrząc na nie w myślach przeniosłem się w czasie. Ujrzałem tłumy widzów na galeriach i trybunach. Na murawie amfiteatru skłębione w swoich zmaganiach na śmierć i życie ciała gladiatorów. ... Rozmarzyłem się. Ale to Twoja zasługa, dzięki świetnym, tak sugestywnym fotografiom tego reportażu:)))

Anonimowy pisze...

Jakiś niesamowity klimat mają takie miejsca. Niby ruiny, klimat z przed setek lat a piękniejsze od współczesnych.
Pozdrawiamy.

Anonimowy pisze...

Zbyszek - smutny, bezdomny!

Bastamb - dziekuje :)

Robert - pieskow tam sporo bylo, bezdomne i szukaja schronienia, a ten wyjatkowo sie do mnie przyplatal i takie smutne mial oczy!

Wkraj - o powstaniu bylo juz sporo filmow i wciaz sie je tworzy, a samo chyba dlugo bedzie symbolem walki o wolnosc i chyba za 2 tysiace lat beda o nim pamietac. To akurat jest wyjatkowe.

Slavko - dziekuje, a ja za kazdym razem w takich miejscach kazni, co by tu nie mowic zle sie czulam stapajac po ziemi zbroczonej krwia tylu ludzi... no ale co zrobic, taka to historia niektorych miejsc.

Renata i Jarek - to prawda, ze te stare budowle a juz szczegolnie z czasow pne robia wrazenie, dziwi, ze takie powstawaly, przeciez takich jak dzisiaj maszyn ludzkosc nie znala, a jednak powstawaly ciekawe, wielkie i piekne budowle.
Pozdrawiam :)

Ola pisze...

bardzo ładne zdjęcia! Spartakus, jak już wielu napisało przede mną, przetrwał przez wieki ze swoja historią

Anna Babij FOTOturystycznie pisze...

piękna wirtualna podróż:)

ikroopka pisze...

Robi wrażenie!
Spartakus był jednym z ulubionych bohaterów mojego czytelniczego dzieciństwa;)

Anonimowy pisze...

No tak...Spartakus był wielki i pamięć po nim została. A amfiteatr się rozsypuje.
Zdjęcia za to niezwykłe.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))

Aleksandra P. pisze...

piękna podróż

Pierre BOYER pisze...

It remember me an italian trip when I was young...
Greetings from France,

Pierre
http://pierre-boyer.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Ola - ano przetrwala jego historia i to calkiem ciekawa :)

Ania - dziekuje :)


Ikroopka - no wlasnie jakas lektura kiedys to nawet chyba byla :)

Jolanta - a Wiesz, ze calkiem niezle sie trzyma ten amfiteatr (oczywiscie pomagaja mu) w koncu ma ponad 2 tys. lat :)

Aleksandra - :)

Pierre B. - thnaks :)

Espresso pisze...

Super seria:)

Anonimowy pisze...

a ja mam pytanie, udało Ci się odnaleźć ludus w batiatusa ? jedyne co wiem to, że była w okolicach wezuwiusza, nie mogę się doszukać informacji

Anonimowy pisze...

My z trudem te miejscowosc i ten amfiteatr odnalezlismy, sadze, ze po pozostalych miejscach dot. Spartakusa zostalo wspomnienie albo i nie. Tam wszędzie zyja ludzie i to raczej biedni wiec odpowiedzi na pytanie sadze nie znajdzie sie juz teraz. Za pozno!
Chyba, ze jakis mlody archeolog dociekliwy sie znajdzie i trase jego zycia dokladnie przesledzi.